Polskie społeczeństwo ma bardzo mylny obraz studentów. Choć poziom nauczenia w Polskich Uniwersytetach ostatnimi czasy mocno spadł, studentów nie ubywa, a co więcej - z roku na rok jest ich coraz więcej. Sporo inwestorów myśli nad zakupem mieszkania celem jego wynajmu studentom. Czy to opłacalny biznes? Jak najbardziej! Sęk w tym, że ujarzmienie temperamentu studentów często bywa zadaniem trudnym, lecz w tym artykule dowiecie się, jak sobie z tym poradzić.
Student nie myśli tylko o zabawie
Choć młodzież z reguły jest nastawiona na zabawę - nie dotyczy to wszystkich studentów. Lwia część z nich szuka mieszkań, a nie akademików z jednego powodu - pragnienia zupełnej ciszy oraz skupienia się na nauce. To blisko 25% wszystkich studentów! Jeśli planujesz zakup mieszkania o powierzchni 60 metrów kwadratowych, to bez problemu zapewnisz lokum dla 3-4 studentów. Poniżej poradnik, jak ich przygotować do współpracy.
Jak traktować studenta?
Student jest osobą dorosłą, więc zrozumie wymagania właściciela mieszkania. Najemca musi się dostosować do warunków, jakie właściciel im przygotował. Mowa o wyposażeniu wnętrz, kuchni oraz pomieszczenia socjalnego (salon - tak zwany salon dla wszystkich, miejsce spotkań). Te elementy mieszkania nie mogą ulec zmianie - wyposażenie pokojów już tak.
Osobę na studiach nie powinno się karać finansowo, bo zwyczajnie nie ma ona pieniędzy. Warto jednak zaznaczyć w umowie jej wypowiedzenie w przypadku nie zapłacenia czynszu. Wielu właścicieli o tym zapomina i później walczy z najemcami w sądzie. Wierzcie nam lub nie, ale w Polsce jest tylu studentów poszukujących mieszkania, że warto w umowie zaznaczyć ten punkt.
Wynajmowanie mieszkania studentom będzie na pewno fajną przygodą pod warunkiem, że zrozumiemy ich, a oni zrozumieją nas. Jeśli jesteście rentierami i chcecie się podzielić doświadczeniem, to czekamy na Wasze komentarze pod tematem.